Handlarz
Dodane przez Dariusz Sokołowski dnia 18.06.2018 09:00
po południu lub rano na miejskim straganie
gdzie gwar ludzi z ich wrzawą miesza się i kipi
lubię gadać z brodatym sprzedawcą antyków
o ludziach pięknych rzeczach o wszystkim co ważne
mój rozmówca przez lata wędrował po Francji
widział Paryż Alzację dokąd płynął statkiem
zwiedził cały Nowy York gdzie woził herbatę
zimą kocha Mediolan latem znów Prowansję
kiedyś dałby majątek by zostać żeglarzem
był w Indiach Palestynie patrzył w oczy wrogie
żył w górach na pustyni rozmówił się z Bogiem
czytał Verne`a i Kafkę i mógł być pisarzem
dziś kiedy czasy inne a wszystko tak drogie
mógłby sprzedać swój bazar zaczynać od nowa
ja chciałbym zaś zachować w wierszu jego obraz
ten uśmiech detal twarzy kupiecką urodę