kolejny krok w miejscu
Dodane przez nie zrozumiecie dnia 03.09.2007 05:35
często gdy nie widzę wyjścia stoję i myślę
potem idę nocnym miastem i czekam aż ktoś zaczepi
kopnie walnie choć to się nie zdarza
więc siadam na ławce i obserwuję
jak miasto podświetla chmury
wtedy wszystko zaczyna się wydawać
rozdrabniam problem wyłuskując możliwości
lubię pisać wiersze teksty
doprowadzać do końca zdania
choć dzieło swojego życia zostawiam
nie znam końca początku nie pamiętam
scenariusz życia tworzę nieświadomie
to proste że patenty różnie odbijają się na kalce
dopisuję kolejną stronę i przerażony patrzę
jak nie wszystkie litery są idealne
zboczyłem
minimalnie
kocham?
jestem?
marznę
kończąc
często gdy nie umiem płakać milczę
dopytując się oczyma o przyczyny skutków
nic tam
kark traci pion względem ziemi
zatapiam twarz w palce
dusząc problemy