Podróż w nieznane zbliżenia Śpiew głuchego Anioła
Dodane przez Andrzejsondej dnia 02.09.2007 16:56
Śpiew głuchego Anioła - potykanie się o kamienie i ścieżki radosne
SONDEJ Andrzej
Annie Kamieńskiej
Ukłoń kapliczce swe serce ubogie od zwątpień
Siostro wędrowna matczyna
Słowik śpiewa dymem godzinek
Podwiewa jesiennym głosem różańca
Osusza łzy zapłakanej duszy
Nocny kwiat unosi skrzydła
Osusza pióra motyla
Nagi wiatr słońca przenika do środka stodoły
Mgłę z deszczem błogosławi
Zamień smutek na radość siostro Renato
za głosem lasu podchodź na palcach półszeptem
letni warkoczyk z tulipanem samotnie śpi
z podtopiona skarpetą
popatrz taniec błękitnej pelargonii
umyka pędzi urwiskiem zaplątanym szmerem
stóp przedwczorajszych potknięciem
osuszone kasztany maja dziury na nosie
wędrowni bracia pozostawiają płacz na drzewach
msze podwórza rodzą kleryków apostołami Chrystusa
płaszcz ocieranych zasłon przyjaźni
maluje śpiew na ustach w każdym progu podobnej gospody
Cichy głos wychodzi z góry nabożeństwa
Szumem ewangelii przemieszczają się suche drzewa sosnowe
Włosów zgrzyt poczerwieniałe stopy odwracają wzrok od ołtarza
Szept kroku i świst rzucanej szyszki odbija się na lustrze nieba
Dusi zgęszczoną mgłę na oczach pielgrzyma
Piesze szlaki wydobytych źródeł rozniecają ogień miłości
Brata i siostry na skrzydłach ducha świętego
Uświęcony szlak ludzkiego cierpienia
W trąbach pacierzy dotyka głuchego Anioła
W celebracji drogi krzyżowej
niebiańskiej ochoty wyprutych nóg i wyszytych serc
Rzeszów dnia 7 09 07 piesza pielgrzymka na Jasną Górę