Podpatrzone
Dodane przez ela_zwolinska dnia 19.05.2018 21:59
Powierzchnia stawu, jak brylantyna
cień tataraku blaskiem zaklina,
by tylko brzegi mrokiem okadzał,
reszta niech płonie w słońca topazach.
Z jego promieni, nie szczędząc siły,
utka misterny iskier labirynt.
Najmniejszy odprysk z toni wyłowi,
żeby jej lustro lśnieniem też zdobił.
Strojna w klejnoty, błyszcząc bogato,
będzie się chwalić przelotnym ptakom.