Dziennik pokładowy
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00

Stara kobieta na brzegu dni. Stoję i patrzę,
jak mgła dobija się i odwraca od moich okien.

Porzuciłam miasto pamięci - przeszłość.
Wciąż je rzucam. I wciąż słyszę tamtą muzykę,

głosy płynące z oddali. Stoję i patrzę, jak
życie pyszni się w koronach drzew na przekór

mojemu rozkładowi. Stara kobieta, z której szydzą
dzieci sąsiadów. Skłócona z bazarowym

tandeciarzem. Z listonoszem - płazem, któremu
co miesiąc pozwalam oszukiwać na drobnych.