Zdarza się
Dodane przez Wierszopis dnia 06.05.2018 20:03
Niuanse semantyki wbijane
pod paznokcie, cowieczorna tortura
przechodząca w dojście.
Niestety do stanu skruchy.

Fałszywej, ale to też policzone
w poczet rozgrzeszeń.
Z naciskiem na nieodbyte
pokuty oraz pielgrzymki.

Do miejsc nieoznaczonych
na mapie. Błąd kartografa
wołający o pomstę.

Tylko niebo nieczynne, w godzinach
pracy. Taki figielek, zupełnie niczym
lista rzeczy do niezrobienia.
W każdym roku.

Za to kalendarze pełne słodkich
kociaków, aż nachodzi ochota
na miseczkę mleka.