Drżę jak sygnały nadawane morsem
Dodane przez IZa dnia 13.04.2018 20:05
nie muszę nic mówić
cała brzmię jak pożegnanie
krzyczę ciałem ustami łapię litery
które we mnie eksplodują słowem

czujesz to rozdygotanie
gładzisz plecy i powtarzasz jak mantrę
tylko spokojnie
damy radę
uda się


mobilizuję się wewnętrznie by nie płakać
na to zawsze będzie pora kiedy przyjdzie mi
trzymać stygnącą dłoń

musimy być szczęśliwi szybko by nie dogoniło nas
przeznaczenie przed czasem wyobrażam sobie katastrofę
odżyję uśmiechem kiedy okaże się kolizją