"wszystkie nasze dzienne sprawy"
Dodane przez mgnienie dnia 22.03.2018 17:13
oj miała Wiktoria z tym Franciszkiem
siedemnaścioro dzieci
sam te dzieciaczki na świat przyjmował
gdy które chorowało zachodził w głowę
czym by je rozweselić nim Bóg zabierze
robotny był nie można powiedzieć
i na murarce się znał jak mało kto
nawet hrabina po niego posyłała
z miasta zawsze wesoły wracał
a te kapelusze co córkom nakupił
Wiktoria na drugi dzień odnosiła
nie żeby się uskarżała gdzieżby tam
do końca długiego życia wspominała
Franciszka w modlitwach
lubili siadać na ławeczce przed domem
śpiewać pobożne pieśni i ze świata przyśpiewki
obiecałem ci kulawe prosię
poszło do stawu utopiło się