Kościec
Dodane przez potrzaskane zwierciadło dnia 20.02.2018 16:55
wczoraj na zapleczu sklepu z używaną odzieżą
pieprzyłem  się z ewą 
być może dla dobra wiersza
powinienem użyć słowa 
kochałem się
jednak zapewniam że było inaczej
jej telefon dzwonił trzy razy
może odbierz mówiłem  do niej 
i co mu powiem 
co zechcesz 
mąż ewy ma na imię  adam
jest niski i łysy 
często wychodzi z psem
żeby zapalić 
przy kolacji powiedział do niej
boli mnie żebro  
prawy bok 
dotknij
czujesz coś
co mam czuć to  ciebie boli
przed spaniem napisała  esemesa
 pytając co ja jako poeta o tym  myślę
to bardzo dziwne odpisałem 
bo mnie też boli 
ale trochę inaczej niż jego