Brzytwa
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00
Nie wiadomo skąd ani po co przybyła.
Kobieta podniosła ją z ziemi na własną zgubę.
Leżąc pod stopami, wyglądała jak cień rekina
skradający się niepostrzeżenie do serca ofiary.
Może była posłańcem z raju,
albo Clintem Eastwoodem grającym upadłego anioła?
Nikt się nie domyślił, że mogą być razem.
Brzytwa, rękawiczki i papieros w ustach złoczyńcy.