wtapianie w szarość
Dodane przez koma17 dnia 09.11.2017 21:34

znowu lecą żurawie
odruchowo liczę je do trzydziestu
w tym miejscu zawsze zaczynam od nowa
zapewne by się nie pomylić
a nawet jeśli
to niczego ten fakt nie zmienia bo

już ich nie ma
mówią nie ma na co liczyć
szukać w lepkich kleistych chmurach
przed oczami krótkowidza
zlewają się z niebem
kolorem brudnego prześcieradła

jeszcze wypatruję
zarysu jakiejkolwiek linii
litery klucza czegoś co da możliwość utrzymania
refleksów światła na smukłych kształtach
prawie się udaje tylko
te potknięcia

o nieporadność
zostawionych mi skrzydeł