Gwiezdny pył
Dodane przez Magrygał dnia 23.10.2017 11:19
Zanim
osierocimy fotel i porzucimy
resztki ostatniej wieczerzy

dopóki podziemne rzeki
nie rozleją się pod stopami
struchlałymi w ucieczce

nim strumieniem molekuł
bezpowrotnie pomkniemy
ku lśniącym pierścieniom
Saturna

gdy słowo w zeschłej łupinie
wciąż kryje zalążek znaczenia
a palce sunące po linii dotyku
rzeczom nadają zarysy konturu

pochyl się nad kruchością
filiżanki,
jak obietnicę trwania
wdychaj cierpki aromat
esensji herbacianych
liści