przy kawie z Salvatore Quasimodo
Dodane przez karolla dnia 24.08.2007 18:34
słowa co wyrosły na skałach
niczym stopy bosych dzieci
twarde i wytrzymałe


cisza w gruzach miasta
jak twarz kobiety
ze zdjęcia na ścianie kawiarni
jedynej która ocalała

i przestrzeń staje się dwojgiem
domów
w cieniu popękanych pomników
o rysach zmęczonych mężczyzn

nasze przemierzanie
z cierpliwością kamieni
w rdzawe południa Anapo

nawet teraz gdy budzisz się przy mnie

śmierć w wierszach rozlicza z każdego słowa
pamięć zaciska w pięści