Księżniczka na grochu
Dodane przez Magrygał dnia 02.10.2017 11:03
Łóżko całe mam z grochu,
materac wypełniony kulkami
kiełkującymi od wilgoci potu.
Słaniające się myśli odganiam
spłoszone powracają do gniazd.
Śmiałkom doradzałam wazektomię
zbędnym było wypluwanie nasienia.
Jednego zatrzymałam. W uszach
wciąż brzmi jego senny oddech
zakamarki ciała pełne sią skamielin
dotyku.
Pozostały tylko księgi kabały,
Zohar i światło ukryte we mnie.
Wciąż oddzielone od źródła,
choć czas, jak twierdzą prorocy,
zaledwie jest szczeliną
pomiędzy przyczyną
a skutkiem.