Aura
Dodane przez piszaca_wiersze dnia 23.08.2007 18:40
Rankiem
chodziłam po niebie,
tańczyłam wśród złocistych kolb,
uśmiechem zrywałam z pola słońce,
na darmową lekcję lata wybrałam się
rankiem.
Wieczorem
smażyłam gwiazdy rozpalonym policzkiem,
deptałam szyszki te na drzewach,
i zasypiałam z sówką maści podstarzałej
wieczorem.
Teraz spokojnym zamknięciem powiek
wekuję się w babcinej spiżarni,
teraz spokojnie spróbuję dojrzeć na kolejną
podróż po życie.