Chłodnik
Dodane przez Dariusz Sokołowski dnia 14.09.2017 02:50
przypomniał mi się znowu wyciągnięty z gratów
pocięty jakby wiatru przeciągłymi rysy
stół w siwiznach pajęczyn rozchwiany pokraka
kiedy go w obiad babka białym kryła płótnem

znów łysy pień czereśni zaszumiał jak w głowie
i żal ciągle tych jagód co wpadły do zupy
a chociaż nie lubiłem znów bym popróbował
tamtego dorastania do obcych mi smaków