Zrozumiałem "Solidarność"
Dodane przez Krysto Karczo dnia 22.08.2007 04:41
Carmen Panderaoza mówi, że dziś nie pobawimy się
w górnika w kopalni- boi się powtórki z KWK "Wujek".
Carmen raz mi już dała- coraz częściej myślę o Carmen;
czuję o szef w spodniach, że jestem już w Carmen;
równomiernie poprawiam swoje położenie na fotelu:
góra- dół, dół- góra. Do przyjemnego skutku.
Zrozumiałem "Solidarność"- dziś szykuję strajk:
Ręcznik to transparent. Będzie na biało-czerwono.
A w razie oporu strony rządzącej, przejdę do czynnej
demilitaryzacji- rozbroję podstępnie aplikator z naboju.
W razie jakichś niesnasek- jest zawsze jakiś okrągły stół
i są zawsze jakieś krzesła, by dojść do u s t n e g o kompromisu.