niezawisłość za wisłą
Dodane przez woka ketjof dnia 22.06.2017 10:32
wychodzę w nocy
palić na ganek słyszę
spadają jabłka

znajduję wenus
mruga nerwowo myślę
co ja tu robię

trawa tłumi stuk
serce przyspiesza łup łup
żona mnie woła

wracam do domu
zahipnotyzowany
niebieskim okiem