Tematy, które tymczasowo mnie wyłączają
Dodane przez Milianna dnia 06.06.2017 19:14
Rozmowa o trudno dostępnych lekach...
Znów znalazłam się na mieście o dwudziestej trzeciej,
o piątej rano - pod apteką; o pierwszej w nocy - tam,
gdzie wydawało się, że już odeszły, że daleko różowe recepty
nie są pisane sympatycznym atramentem.

Więc w tej chwili... tymczasowo polegnę i będę przeklinać, krzyczeć
przeciwko nieregularnym encefalogramom, 'złotym' sukienkom,
bliznom, paciorkom na sinych dłoniach. Przeciwko nadmiarowi
gwoździ, drzazg, milczeń - krzyczę!

Wy, w długich ciemnych sukienkach, z ogromną ilością guzików
nie oceniajcie, nie patrzcie na moje trzęsące się plecy.
Mam dość! Pokut, dość krzyku.