Wielojęzycznie
Dodane przez Kazimiera Szczykutowicz dnia 29.05.2017 08:03
I
wspiął się samozachwyt
mówił długo i nietreściwie
płynęła woda z ust
kącików spieniona ślina
odstraszała słuchaczy

zatracił czas
wypychał z tego świata
strach przed progiem ciemności

jeszcze przy głosie
może ostatni raz
zachwycał się sobą szczerze

BYŁEM...
podkreślał głośniej
przszłość zakorzeniła "ja"

... wyszli
po angielsku

II
w towarzystwie umie po angielsku
wychodzić
dopiero jest już nie ma
i nie wiadomo gdzie jest
czy w łóżku czy pod łóżkiem
może w szafie
czasem pod ławą (spada z krzesła)

a ona umie po francusku
języczkiem tu i tam

a on - po polsku
wyszedł z siebie stanął obok
zaklął soczyście
K... CH... WAM W D...