taka sobie mrzonka
Dodane przez bombonierka dnia 04.05.2017 09:07
Śmieszą mnie różne babskie zachcianki:
nowy samochód, lub extra łaszek,
ogromna willa w niej złote klamki,

mnie by wystarczył własny Piętaszek.

Bezludna wyspa i złote plaże,
beztroskie życie pośród igraszek,
to kwintesencja, szczyt moich marzeń,

no i u boku wierny Piętaszek.

On przed śniadaniem słodką herbatę
podawałby mi w tykwie bambusa,
lub posypaną wiórkami latte,

oto pragnienie, oto pokusa.

Gdyby mnie naszła chęć opalania
stałby nade mną z liściem palmowym,
żeby natrętne muszki odganiać

chętny, namiętny , zawsze gotowy.

Układał do snu i budził rankiem,
czujny na każde moje skinienie,
byłby mi bratem, mężem, kochankiem

oto jest kaprys, oto rojenie...