Remseck
Dodane przez Ooo dnia 01.05.2017 14:54
Synu wybacz mi
że zostawiam tak niewiele
tyle niedokończonych spraw
kochałem was nad życie
ciebie Nelę i twoją mamę
ubieram ostatni raz buty
czarną kurtkę
już nie sprzątam
wyłączam komputer
zostawiam wszystko
Tu nie miejsca na czułość
palce trzymają się zimnych przęseł mostu
podświetlonego w sklepieniu na biało i czerwono
helikopter zawieszony jak ważka mruga oczkiem
czy potrzebujesz liny może odlotu
w tą stronę
z której nikt nie powrócił
błotnisty nurt Neckaru
zapraszają
Tato nie rób tego
kocham cię
i nigdy tego sobie nie wybaczę
Wszystko co mi przychodzi do głowy
nie zasługuję
na to
Proszę wyjąć wszystko z kieszeni
położyć na stole
jedziemy
Na izbie przyjęć
ławka jest wygodna
naga kobieta maluje piersiami
niewidoczny wzór na kolanach
Lekarka z hiszpańskim akcentem
mówi że to nie potrwa długo
powinno być dobrze
jest pan najnormalniejszy
z tych wszystkich tutaj wariatów
Na obiad szaszłyk i budyń
w plastikowych pudełkach
zamkniemy sterylnie
z długą datą ważności
dywagacje o życiu i poezji
Rottweil, 1 maja 2017