Koniec świata
Dodane przez Bo Dy dnia 28.04.2017 08:14
Niech mi tylko powie Tata,
Gdzie ja znajdę koniec świata,
Skraj od Boga zapomniany,
Brzeg przez ludzi omijany.
Gdzie ten koniec świata będzie,
Może u nas, nigdzie, wszędzie...?
Elka mówi i w to wierzy,
Że nic w boru skryte leży.
-Tam za polem, hen za wzgórzem
Szukaj dziury w świata murze.
-No, rozumiem, na to zgoda,
Lecz wątpliwość nową dodam:
Jak wygląda pustka szczera
I czy bytu nie zawiera?
Nie ma wody, ziemi, nieba,
Naszej Mamy ani Chleba?
Może w lesie płynie struga,
A pod strugą wyrwa długa,
Dna w niej nie ma, nie ma końca,
Boga, Ojca ani słońca?!
Są w tym jakieś mroczne siły,
Tak więc, piesku, druhu miły,
Nie istniejesz, mnie też nie ma.
Tak się jawi bytu schemat.
Jakaś bzdura oczywista!
Ma w tym udział moc nieczysta.
Pięć lat kończę, to mnie złości,
Że z niebytem mam trudności,
W słowach starszych sensu szukam,
No i w czoło ciągle pukam.
Wciąż mi mówią: "Starszy będziesz,
Koniec świata też posiądziesz"
To za długo, nie chcę czekać,
Tato, chodźmy, Tupek szczeka.
Połączymy nasze dłonie,
Przykryjemy świata koniec.
Cegły, wapno, mur gotowy,
No i problem prawie z głowy.
Tynk kładziemy, malujemy:
My w nicości żyć nie chcemy.