złota czaszka
Dodane przez lity dnia 26.03.2017 05:52
zabawa
cisza przyszła gdy pierwsze kwiaty zakwitły w kwietniu skakali po wzdętych brzuchach
martwych esesmanów była dobra zabawa w ich wieku nikt nie
złorzeczył ciszy pole uprzątnęli wkrótce po przejściu frontu
pracowałem w Resku i obok remontowanego budynku hydraulicy z wykopu
wyjęli ludzką czaszkę i zatknęli na patyku przechodząc nogą straciłem ją do wykopu
a tuż obok przekupka sprzedawała świeżą zieleninę kontrast koloru czaszki i sałaty był dla mnie nie do zniesienia nikt chociaż to było na wyciągnięcie ręki nie zwrócił
uwagi że świat doznał uszczerbku
gotycka lśniąca cegła pobliskiego kościoła jej barwa dopełniała grozę całej sceny no i ten głęboki pełen posoki wód gruntowych wykop a jeszcze przed chwilą rozmawiałem z tymi ludźmi młodzi niegłupi w miarę inteligentni i ta czaszka
jakie instynkty miała zaspokoić wyjęta z łoża gliniastego iłu dżdżownic i wszelkiego plugastwa przecież tam był jej świat i puste oczodoły obok odkryty mur niegdysiejszego szaletu a teraz szamba w ścianie tej budowli rozkuty otwór i przygotowane plastikowe rury
w poprzek wnętrza rozkopanej ziemi tej macicy umarłych odsłonięte kable
widać że cywilizacja nieraz już dokonała chwilowej aneksji świata piszczeli
gdzie nawet cisza jest w cenie od kiedy toczą się po powierzchni całe tony
umaszynowionej materii której odwłoki pełznąc znaczą nowe pola ciszy pragnące
a pragnienie ich trwać będzie bez nas