GRAFFITI
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00



Chłopiec, który na strzelnicy kupował

plastykowych motocyklistów i z matką

w Boże Narodzenie przebijał się przez śnieg

w drodze do stajenki - umarł.



Zszedł pod wodę i zarosła go trzcina,

ciemna i gęsta, jak wnętrze płuc zwierzęcych.

Teraz porusza się wewnątrz powietrznego pęcherzyka.

I ty byłeś chłopcem, przechodniu.