Podszepty archonta
Dodane przez Magrygał dnia 17.03.2017 17:18
Tkwisz cierniem w mojej głowie,
siejesz bunt, kiełkuje w wilgoci
myśli, korzeniami sięga trzewi,
trawiony głodem przenika aortę.
Burzysz kruche podwaliny
spokoju, wytrącasz spod stóp
strzemiona, klucze słów
unosisz wysoko na skrzydłach
migrujących ptaków.
Przed kim mam położyć
na tacy zakazany owoc,
gdy czas boleśnie przetacza
przeze mnie brunatne wody
niepogodzenia.