Horyzont zdarzeń
Dodane przez ela_zwolinska dnia 05.03.2017 23:17
Znalazłam wczoraj nad ranem
drzwi strachem zaryglowane.
Zardzewiał zamek przestrogi,
licho mnie kusi - wejdź w progi.
Z diabelskim błyskiem w spojrzeniach
ciekawość wyszła z półcienia.
Podsuwa klucze na tacy
- otwieraj przyszłość zobaczysz.
Zgrzytnęły tryby rozsądku;
bez końca i bez początku
korytarz. Światło się wdziera,
jednak zaledwie do teraz.
Dalej drzwi szereg bez klamek
zdziwieniem ust pozamykane.