Uliczny sprzątacz
Dodane przez Tadeusz Lipkowski dnia 21.01.2017 23:00
Wieczorem padał deszcz.
Widziałem go, zamiatał ulice
w Poznaniu, na Starówce.
Stałem i słuchałem
dźwięku jego miotły.
Zamiatał cierpliwie
ulicę do czysta.
Nie narzekał na swój los,
lecz krok po kroku
sprzątał chodniki,
jakby czyścił duszę w człowieku.
Deszcz padać już przestał,
odgłos miotły też ustał.
W wieczornym zmroku,
wrócił do swego domu.
Bądź szczęśliwy Człowieku,
spotkany w Poznaniu.