a może to była prośba
Dodane przez balkazek1 dnia 18.01.2017 11:54
listy w zamyśleniu
szelestem buka
piszą się słowa
czekanie cierpliwe
ogrzewa jutro
poezją nienazwaną
bieszczadzkie anioły
mijają mnie przy solińskim jeziorze
gaśnie dzień
w dłoni resztki ciepła
na ustach modlitwa
bezgłośnej skargi