Mamo
Dodane przez drachma dnia 11.01.2017 07:42

byłem krnąbrny
gdy nie mogłaś się schylić
nie chciałem obcinać
boleśnie wrastających
paznokci u nogi

teraz po twojej śmierci
pójdę głębocznicą
wprost do wsi
nad opadającą mgłę
szarą i białą
z wyłaniającą się
kopułą kościoła

jestem krew z krwi
i kość z kości
słoniowa wieża
drogowskazem
do zaświatów
szumiących topoli
namacalnych śladów
twoich