Kiedyś
Dodane przez kajalek dnia 10.01.2017 22:52
Wezmę Cię za rękę i uścisnę tak mocno
Żeby w końcu poczuć się bezpiecznie
Bo strefa w której obecnie - JA i Ty
To czysta egzystencja w stylu National Geographics
W samym środku Mont Blanc
Wygrzebujemy śnieg łopatą
Krew w naszych żyłach dawno już zamarzła
Ostygłe serca przestały grać tę samą melodię
Bo miejsce zwane domem tylko dla zasady
Już dawno zgasiło płomyk ręcznie tkanych nadziei
Przepraszam że stąpamy po oblodzonym gruncie
Gdzie śnieg przykrywa nas do snu
JA - Ty zanurzeni w koszmarze
Spłyconych emocji
Poranna kawa smakuje lepiej bez Ciebie
Kochanie