Literaci rozjeżdżają się po świecie
Dodane przez Maciek Froński dnia 05.01.2017 09:52
Literaci rozjeżdżają się po świecie -
Na miejscowym, proszę, uniwersytecie
Wildstein odczyt ma w Lusace,
Więc, podatnik, za to płacę -
Podróż długa, rynek ważny, sami wiecie.

Rozjeżdżają się po świecie literaci,
Gmyz i Semka maja lecieć do Karaczi,
Kraj islamu - pić nie mogą -
To nie wyjdzie bardzo drogo,
W perspektywie zaś na pewno się opłaci.

Rozbijają się po świecie luminarze,
Gdzie dokładnie? A, to zaraz wam pokażę -
Terlikowski w tym układzie
Konferuje w Aszchabadzie,
Oczekują Ziemkiewicza aż w Dakarze.

Teatr Polski znowu będzie laury zbierał,
Z przedstawieniem ma odwiedzić sam Teheran
I pomoże Marcin Wolski,
By dał radę Teatr Polski,
Całe szczęście nikt tam już się nie rozbiera.

Intensywnie wojażuje świat kultury,
Już się gubię, dokąd leci twórca który -
To Targalski, ten od złogów,
Ma spotkanie w Krzywym Rogu?
Czy to może Róg Afryki? Plotę bzdury...

A pisarka... Jak jej było? Ta od Żydów
I ten drugi, co twardziela gra z Beskidu,
I ten od tych domów uciech,
I poeta ten w surducie
Już nie będą więcej robić Polsce wstydu.