Ereb o Ariniti
Dodane przez piszaca_wiersze dnia 12.08.2007 11:28
Skąpana w swych świateł kompozycji,
ja niczym upiór z nocnego teatru
Wschodem mijani wśród kwiecistych kiści,
klękaliśmy przed naturą upadku

Leczniczo zbiegła nim bielą zakwitłem
jak oleander, co wije ciemne jady
Już pieczęć na sercu słodką odbiłem
męskości mej, esperanto uwiodła zasady

Więc wzlecę nad wody gasząc latarnię,
goryczą nieziemską chłonąc nicości
odszukam Ariniti , odszukam mą narnię
W bożych oczach nim zaznam miłości

Na sen klejnot z ust wyjmę, erebskie zemstą moce
By przetrwać do ranka ,gdy słońcu znów promień utoczę