Rapując walca
Dodane przez mastermood dnia 03.12.2016 11:18
(wszelkie podobieństwo do osób i okoliczności jest zamierzone)


snuje się dym nad czarnymi dachami
orły i łabędzie chowają się w krzakach
nie chodzę do parku takiego mam stracha
serce i chleb stwardniały na kamień

na wszystkich oknach pancerne rolety
wyborcze plakaty zdobią stare bramy
nie podał mi ręki żaden z wybranych
co drugi wpis bloga to same bzdety

(w telewizji gościu co miał cztery żony
uczy mnie żyć to jestem wkurzony)

.............................................................

wsiądę na rower i wyjadę z miasta
przynieś trochę chrustu to starczy do rana
chcesz to przy ogniu pośpiewamy Dylana
może nawet da się sarnę pogłaskać

ale po cichu, nic nie mów nikomu
bo przywiozą szary dywan z betonu
a kiedy błysną gwiazdy pierwsze
będziemy mogli pogadać wierszem