Mój syneczku
Dodane przez Milianna dnia 26.11.2016 19:34
Wychowałam cię mój synu,
wypieściłam twoje loki.
Scałowując krew z kolana czule
pokazałam kroki;
pierwsze wiersze Mickiewicza;
kiedy wiosna, lato, zima
i przywykłeś, że na każde
mamo podaj ręcznik, portfel
w pogotowiu zawsze trzymam.
Zawsze jestem blisko. Patrzę
w oknie, kiedy wracasz czekam.
Ludzie mówią dobry chłopak.
Wychowałam, wypieściłam.
Mój syneczku, mój aniołku...
Starą kurwą mnie nazywasz.