wariat
Dodane przez lunatyk dnia 12.11.2016 01:42
na środku ulicy
bawił się w szczęście
zielona pani
mrugnęła uwodzicielsko
i przebiegła
dotykając biodrami
pojazdy
przefruwające obok
głośno domagały się uwagi
zabierali - wracał
namawiali - milczał
dni stawały się coraz krótsze
a on uśmiechał się i czekał
aż niebo pokryte śniegiem
obejmie go ramieniem
wtedy uwierzy