Jaskiniowa perspektywa
Dodane przez Irena Michalska dnia 01.11.2016 09:01
Łatwo ulec złudzeniu, że jesteśmy wolni, swobodnie
dobierając słowa. Eks-presje. Dawne naciski układają
się naprzemiennie i warstwa na warstwie tworzą

wypadkową, subtelną lub toksyczną osobowość,
która kiełkuje, a potem długo staje się sobą. Albo i nie.
Stalaktytowa, stalagmitowa, zagadkowa. Uwodzi mnie

nośna wzniosłość, że pewnego bardzo dawnego razu
przybyliśmy mleczną drogą z odległej galaktyki, bo to by
znaczyło, że coś z niej mamy, rozsiani z plamą w pamięci

przysłaniającą linię startu. Wiara i fakty mnożą pytania
przez odpowiedzi. A my, cieleśni na ziemi, pozwalamy
uniesieniu wyrywać się do dalekiego domu. Z poezji.

Ona jest na pewno z gwiazd.