Źródła
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 07.10.2016 06:48
W czasach gdy byłem małym bezbronnym mordercą
kryjącym kaburę myśli pod koszulą w zębach
nie wiedziałem jeszcze nic (przeczuwając jedynie powiew)
o zwodniczej potędze Symbolu

a było to w czasach które
są jak błysk dnia przed epoką nocy
i nie rozumiałem jeszcze
dreszczu prawdy wyjawiającego pełne znaczenie Słów

w tamtych to czasach
już wtedy
w każdym zardzewiałym ostrzu znalezionym
na drodze lub w trawie wymiętej łąki
dostrzegałem zapowiedź śmierci i pomimo przerażenia
wyobrażałem sobie ślepą gonitwę przez pozbawiony wyjścia
korytarz który zwężał się i malał proporcjonalnie
wraz ze mną biegnącym
aż po nieuchwytny brzeg miażdżącego zakończenia
nie było faktów
były pełne lęku fazy księżyca
i przykucnięcie pod Wiecznym Klonem Zasmucenia


z tomu "Nie było faktów" (1992)