odloty
Dodane przez koma17 dnia 29.09.2016 16:35
w rozedrganej pajęczynie światła
ponad polami mirażem dla zmęczonych oczu
jesiennieje topolowa aleja
płoszone wiatrem chciałyby topole
lecieć ku słońcu w ślad
za kluczem dzikich gęsi
stają na palcach zwiedzione nagłą
lekkością gałęzi z których za stadem
wystraszonych wróbli frunęły liście
chcą dotknąć nieba
wplątać w jakąś chmurę
ułudę ciepła dającą puchową
jestem topolą