wrześniowe misterium
Dodane przez Wiktor Mazurkiewicz dnia 17.09.2016 23:42
ach ta plaża
w Świnoujściu
wieczory zrównane z nocą
tu zachody byle jakie
deptanie chodników
tam mówiłaś
- przyjdź do mnie we śnie
wśród fal bez szumu
o stęsknionej północy

jestem
nocna koszula obok na krześle
zarys perły ledwie widoczny
w ciemności
jak rozgwiazda
w oczekiwaniu na zdobycz

- zdejmij kolczyki
tak będzie lepiej

nie otwieraj oczu

bliźniacze astry już rozkołysane
śpiewem tańczącego oddechu
zwabione owady
całują płatki
klęczą przy nektarze
uczta na kolanach

za pięcioma ścianami
w kółko - jak na zamówienie
Oscar Peterson Trio
When Summer Comes

piękny to sen
natchniony jazzem
i beztroską chwil

jednak wtedy
tam
w Świnoujściu

nie otwieraj oczu