zejście z chodnika
Dodane przez sykomora dnia 12.08.2016 21:55
słaba kobieta pisze słaby wiersz. nie nauczy go
kochać ani nienawidzić. słowa, których używa,
rodzą świat w węglu i kredzie, rozcierają
kontury, oszczędzają światło.
ten wiersz nie pójdzie na barykady. jeśli będzie się modlił,
to niedokładnie, bez przekonania, jak dziecko niewierzące
rodzicom w boga. zostanie z obietnicą, że kiedyś wyfrunie
z mysiego gniazda, dorośnie do karabinu, weźmie granat.
stara kobieta pisze stary wiersz. na podobieństwo
bezimiennych portretów nieżyjącego fotografa.
oboje patrzą w przyszłość niewidzącymi oczami,
okrągłymi jak monety. strach przez nie wygląda
niewyraźny, ledwie do siebie podobny.