Adam
Dodane przez Magrygał dnia 01.08.2016 22:58
Pełźniesz wężowym splotem
u mych nagich stóp, wznosisz
się babilońską wieżą, odbierasz
mi język, gubię wszystkie słowa,
gubię ślady słów,
spróbuj smaku prawdy,
podaję owal jabłka
narysowany na dłoni,
nie ma prawdy, szepczesz,
wzlatując lotem kolibra,
pokłosie tęczy rozsiewasz
nad wyschniętą rzeką,
jesteś bez dobra i zła,
na podobieństwo własne
ulepiony z niczego
ty.