len
Dodane przez ANNAKAPUSTA dnia 06.08.2007 12:57
otwartej szafie

poranną wiosną
noszę w sobie ziarnno
lnianej duszy

letnim zadumaniem
szorstka duszność lnu
wrasta we mnie miękko
szarą sukienką

jesienną tkliwością
pożera kurz wspomnień
wybacza zawsze raz
pierwszym upadkiem
liścia

lenna tylko sobie
pomięta
pamięta
miętową barwę ciała
niciany kontur słów

wieczorną zimą
chłodno oddycha dotykiem
myśli mowy i uczynku