Uaktualnienie cynizmu
Dodane przez Ekstrawertyczka dnia 21.06.2016 06:45
Wypieram się siebie
nocą, kiedy nikt nie patrzy,
przy pustym stole
wznosząc toast za
transplantowane wrażenia.
Przeszczepione życie śmierdzi
stęchlizną - psuje się od środka.

Wypieram się gwiezdnych wojen
toczonych przy kieliszku
przezroczystego szczęścia,
upieram wciąż przy swoim
malując usta czerwoną szminką.

To jak rozdwojenie jaźni:
społecznie niemoralna
moralnie aspołeczna.
Uaktualniam system danych.
Proszę czekać...

"Śmiertelność górą"
wołali paleni na stosie
za swoją herezję.
Dziś święty pieprzy się na prawo i lewo,
gwałci hierarchię grzechu,
a nikt nie skazuje go na potępienie.

Spaczyła się ta nasza nie-idealność.

"Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień"
Wtedy nikt nie podniósł ręki,
dziś toczone są głazy.

"Nie zabijaj, nie kradnij" - wykrzykuje
cudzołożnik, brudząc biel pościeli.

Ktoś podwoił stawkę cynizmowi.