Byle razem
Dodane przez mgnienie dnia 15.06.2016 20:55
znowu przybyło pastylek
coraz trudniej spamiętać kształty
i kolory nie pomylić pór dnia

na gorączkę wystarczał napar z lipy
i butelka z gorącą wodą pod pierzynę

pierwsze słabną mięśnie wątłe
ramię ginie w kołnierzu ciśnieniomierza
nic nie smakuje jak dawniej

pomidory prosto z pola pachniały słońcem
krojone w plasterki z cebulą i śmietaną

jeszcze trzyma cię przy życiu chmura
nad wysuszonym na pieprz sianem
i niedomknięty kurnik

nikt tak zgrabnie nie ustawiał kop
a pokrzywy jakimś cudem nie parzyły dłoni

mówiłaś - choćby chleb ze smalcem