Na wieczność
Dodane przez Ooo dnia 11.06.2016 20:05
Na oklaskach będziecie piąć się w górę
a ja będę krzyczał w niebogłosy...
ale tylko ktoś kto krzyczy z dna może być słyszalny.

Tadeusz Kantor

Miałem taki sen: mój tyłek został
oskarżony o wypinanie się na socrealizm.
Ujrzałem słońce przecięte krwawą zaćmą.
Krzyczałem żeby inni podnieśli głowy.

Od spiżu za ciężko wyginać szyje.
Wykonano wyrok -
ochlapano wapnem niebo
i przypięto niebieskiego ptaka z tektury.

Teraz mogę śnić z rozmachem godnym litości:
gdy oponenci na szczudłach ostrzą czerwone gwiazdy,
schylam się nisko i proszę o jałmużnę.

Pieniądze wydam na wspomaganie takich głupców jak ja.
Spisek knuję mrucząc: śpijcie i nie śnijcie bo was oskarżą
a potem zaśniecie sobie na wieczność.

1991