Na Santorini
Dodane przez Wiktor Mazurkiewicz dnia 11.06.2016 20:04

wspinali się do niebios
kamiennymi schodami
na pięćdziesiątym drugim stopniu
rzekła - dalej już nie mogę
znalazł pokój od strony morza
na wytchnienie dla niej
szmaragdowy widok

przytuliła się

on powędrował wyżej do celu
i wrócił z kawałkiem szczęścia dla niej

w pokoju niedopalone świece
pusta butelka od wina
ślady spermy na jej piersiach
milczała
zaczął szukać tej którą tu zostawił
długo i nerwowo
wystraszone koty pierzchały z zakamarków
w nim rozpacz

po czasie znów rozglądał się
aż do sześćdziesiątego drugiego schodka
wierząc że gdzieś tu jest

zapalił niedopalone świece
na rajskim szlaku

na Santorini