CHŁOPCY W ŚMIECIARCE
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00



Pierwsze promienie słońca plączą się niepewnie

w gałęziach drzew nad cytadelą, by już w chwilę potem

przekraść się przez szybę do wnętrza szoferki.

Czerwień ich kombinezonów nabiera

w siebie jeszcze więcej czerwieni,

gruby, po prawej, smakuje coś

niecierpliwie przez sen. Ale

pięćdziesiąt jeden łamie się zaraz

w ostrym zakręcie i beznadziejna skarga świń

wypychanych na rampę miejskiej rzeźni

wypełnia nasze zmysły. Jednak na chwilę tylko,

wracamy szybko do przerwanych rozmów.