...wspomnienia
Dodane przez bronmus45 dnia 08.05.2016 11:00
- połowa ub. wieku... (5+7+5... 7+7)
.
Nie powstrzymam łez
wypełniających serce
minionym czasem.
Siermiężna rzeczywistość
wpisana w moją duszę.
Strzechą kryty dom
pomiędzy pagórkami.
Lampa naftowa.
Kałamarz z atramentem
i obsadka stalówki.
Zimowy pejzaż
z przypiętymi nartami.
Pełnia radości.
Przemoknięte ubranie
po bolesnych wywrotkach.
Letnie kąpiele
w wartkiej rzece Ropa.
Łowienie pstrągów.
Poziomki i maliny
pachnące leśnym runem.
Siedmioklasowa
szkoła z dwoma izbami.
Czterdziestu uczniów.
Dwoje nauczycieli
dawało sobie radę.
Świetlica wiejska
i szkolne przedstawienia.
Mali aktorzy.
Spojrzenia pełnej sali
zawsze nas tremujące.
Pani Matyfi.
Wspaniała Kierowniczka
szkolnych przedsięwzięć.
To prawdziwy pedagog
w tamtych, trudnych czasach.