Tak sobie myślę
Dodane przez kurtad41 dnia 27.04.2016 15:48
Młodzi mężczyźni chcą rozstrzygnąć dylemat,
który stanowi w ich rozmowach stały temat:
czy lepiej, będąc młodymi, mieć znane żądze,
czy będąc starszymi, mieć znaczące pieniądze?
Nie mogą porozumieć się w tym ostatecznie,
choć wiedzą, że nic nie trwa przecież wiecznie.

Bo będąc młodymi, z krwią czującą zew,
cenią wino, kobiety i oczywiście śpiew.
Wpływające do ich kieszeni pieniądze
wydają, by nie słabły ich poznane żądze .

A naskrobawszy w życiu nawet znaczną "flotę"
pomyślą: na co mają bezsprzeczną ochotę.
I zaskoczeni będą tą oczywistą oczywistością,
że ani żądze, ani pieniądze nie są miłością.

Bo taki wniosek może tylko "młody starzec"
wydobyć ze swojego przeciętnego życia i rzec:
nie zastanawiajcie się panowie jeszcze młodzi,
bo wszystko co przyszło, to niestety odchodzi.
I nic się nie zabiera do swego "podziemia"...
Ale to już zupełnie inny temat...